niedziela, 23 lutego 2014

Pieczone polędwiczki wieprzowe z leniwymi kluskami i buraczkami na ciepło

Pozostając w buraczanym klimacie postawiłam dzisiaj na typowo niedzielny obiad. Pieczone mięso z dodatkami: uwielbiane przeze mnie buraczki na ciepło i po raz pierwszy na moim talerzu kluski/ pierogi leniwe w wersji z patelni (podpatrzone u Adama Chrząstowskiego w krakowskiej Ancorze). 
Kluski leniwe wzbudzają w mojej rodzinie zawsze dużo emocji. Jest to jedno z ulubionych dań mojej siostry. Pamiętam też niecierpliwe wyczekiwanie na obiad, kiedy mama oznajmiała "Dzisiaj leniwe!"  Nie wypada pojawić mi się w Andaluzji odwiedzając ciotkę bez kostki białego sera, niezbędnej do przygotowania "leniuchów". Proste danie, a tyle radości. Najlepsze "leniuchy" oczywiście robi babcia :)


Co potrzebujemy?

Na 2 solidne porcje.
  • 1 polędwiczka wieprzowa (ok. 0,5 kg)
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 gałązka rozmarynu
  • sól i pieprz
  • 4 buraki
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka mąki
  • śmietana 18%
  • sok z cytryny/ kwasek cytrynowy
  • 250 g sera białego mielonego
  • 2 ziemniaki
  • 1 jajko
  • 3 łyżki mąki
  • 2 łyżki masła

Jak przyrządzamy?

Polędwiczki zamarynować w czosnku, soli i pieprzu. Najlepiej trzymać je w lodówce kilka godzin/ całą noc. Piekarnik rozgrzać do 200 st. Ja swoją polędwiczkę przeciełam na pół. Piekłam na blaszce, bez przykrycia. Ułożyłam je blisko siebie, wciskając między nie gałązkę rozmarynu. Czas pieczenia to ok. 35 min.
Buraki ugotować, ostudzić i obrać ze skórki. Zetrzeć na tarce o małych oczkach. W garnku przygotować zasmażkę z 1 łyżki masła i mąki. Do rozpuszczonego masła dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Podsmażyć chwilę całość i dodać starte buraki. Doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Na koniec zaprawić śmietaną. Ja dałam 3 łyżki, ale lubię kiedy śmietany jest dużo.
Ziemniaki ugotować i ugnieść na gładką masę. Do ostudzonych dodać jajko, ser biały i mąkę, sól i pieprz do smaku. Zagnieść ciasto. Jeśli klei się do rąk to dosypać mąki. Z ciasta formujemy wałeczki, lekko przyklepujemy ręką i kroimy na 2 cm kawałki (podobnie jak przy robieniu kopytek). Kluski gotować w osolonej wodzie, ok 2 min po wypłynięciu  na wierzch. Bardzo delikatnie wyciągać, żeby się nie rozleciały. Na patelni rozgrzać masło i podsmażyć na rumiano każdą z klusek.
Przy tym daniu trzeba się dobrze zorganizować czasowo, żeby wszystko było ciepłe w momencie podania. Np. buraczki robię wcześniej i później podgrzewam. 
Smacznego!

czwartek, 20 lutego 2014

Tartaletki z pieczonymi burakami, kozim serkiem i solonymi pistacjami

Buraki wróciły na polskie stoły nie tylko jako zupa czy dodatek do obiadu. W sieci można znaleźć przepisy na sałatki, carpaccio tarty czy słodkie ciasta z wykorzystaniem buraka. Bardzo się cieszę z tego powrotu, bo od dawna uważałam, że te bulwy są trochę zapomnianym i niedocenianym warzywem.
Połączenie buraka i ser koziego? Dla mnie bomba! :)



Co potrzebujemy?
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 3 średnie buraki
  • serek kozi do smarowania
  • 15 dag solonych pistacji
  • sól
  • zioła suszone
  • sok z cytryny
Jak przyrządzamy?
Przygotowanie rozpocząć od upieczenia buraków. Dokładnie umyte, owinięte pojedynczo w folię aluminiową zapiec w piekarniku w 200 st. około 1,5 h. Buraki muszą być miękkie. Ostudzone zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Doprawić solą i ziołami wedle uznania. Ja użyłam tymianku. Dodać 3 łyżeczki serka koziego i sok z cytryny. Dokładnie wymieszać.
Z ciasta francuskiego wyciąć koła i wyłożyć nimi formy do tartaletek. Na dno każdej foremki wyłożyć folię aluminiową i wysypać fasolę lub groch. Piec w piekarniku ok. 20 min w temperaturze 210 st. Po tym czasie wyjąć tartaletki z piekarnika i usunąć z nich fasolę i folię. W środku umieścić buraki z serkiem. Zapiec w piekarniku następne 5 min. Podawać z grubo posiekanymi pistacjami i odrobiną serka koziego na wierzchu.
Smacznego!

piątek, 7 lutego 2014

Pęczak z pieczonymi warzywami i bazyliowym dressingiem

Odkąd w listopadowo- grudniowym numerze KUKBUKa przeczytałam i zobaczyłam, jakie pyszności można robić z kaszą w roli głównej, od razu zapałałam miłością. Do tej pory kasze kojarzyły mi się z gulaszem i ogórkiem kiszonym, podawanym podczas niedzielnego obiadu. Ale nic bardziej mylnego! Kasza w nowoczesnym wydaniu może i nie jest w sosie, ale za to ze zdrowymi warzywami, aromatycznym mięsem i świeżymi ziołami.
Zainspirowana pomysłami z KUKBUKa zrobiłam po raz wtóry kaszę pęczak z warzywami i bardzo prostym jogurtowym dressingiem. Oprócz walorów odżywczo- smakowych, danie jest nieskomplikowane i łatwe w przygotowaniu. Czego chcieć więcej?


Co potrzebujemy?
Porcja dla 2 osób.
  • 1 torebka (100 g) kaszy pęczak
  • pół cukini
  • 1 czerwona papryka
  • 1 duża cebula
  • 1,5 l  bulionu warzywnego
  • duży gęsty jogurt naturalny
  • 2 ząbki czosnku
  • zioła prowansalskie
  • oliwa z oliwek
  • świeża bazylia
  • sól i pieprz
  • sok z połowy cytryny
Jak przyrządzamy?

Paprykę kroimy w dużą kostkę, cukinę przecinamy wzdłuż na ćwiartki i na grube plastry, cebulę na większe kawałki. Tak pokrojone warzywa przyprawiamy ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem oraz mieszamy z 1 łyżką oliwy. Wkładamy do naszynia żaroodpornego lub wykładamy na blachę i pieczemy ok. 40 min w temperaturze 180 st. Gotowe warzywa powinny być miękkie i jędrne.
Gotujemy kaszę w bulionie (lub osolonej wodzie) według opisu na opakowaniu. 
W miseczce mieszamy jogurt, sok z cytryny i posiekaną świeżą bazylię. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku oraz wyciśniętym przez praskę czosnkiem.
Przed podaniem możemy podsmażyć kaszę na patelni z rozgrzanym masłem/ olejem kokosowym.
Smacznego!

wtorek, 4 lutego 2014

Szarlotka z krupczatką

Szarlotka zwana też przeze mnie jabłecznikiem to ciasto idealnie nadające się na zimowe wieczory. Korzenny zapach i rozgrzewający smak cynamonu plus polskie jabłka rządzą w kuchni! :) Najczęściej na moim stole pojawia się szarlotka z pierwszego posta, jakiego umieściłam na blogu. Tym razem znane składniki zastąpiłam nowymi. Eksperyment udał się bardzo. Dodanie krupczatki sprawia, że ciasto jest delikatniejsze i rozpływa się w ustach.
Poniższe wykonanie ciasta nie różni sie tak naprawdę niczym od Maminej Szarlotki z pierwszego posta.



Co potrzebujemy?
  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 2 szklanki mąki krupczatki
  • 1 niepełna szklanka cukru + kilka łyżek do jabłek
  • 1 jajko i 1 żółtko
  • kostka margaryny/ masła
  • 2 łyżki gęstego jogurtu greckiego
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1,8 - 2 kg jabłek 
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • bułka tarta na posypanie blachy
Podane składniki wystarczą na zwykła prostokątną blachę. 

Jak przyrządzamy?


Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Na blacie kuchennym lub stolnicy wysypać wymieszane mąki, w środku zrobić dołek i dodawać
resztę składników: cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, jajko i żółtko, jogurt i na końcu margarynę. Zanim zaczniecie zagniatać ciasto, pokrójcie nożem margarynę/ maslo starając się wstępnie wymieszać wszystkie składniki. 
Z ciasta formujemy kulę i wkładamy do lodówki na klika godzin (może być też zamrażalnik, ale wtedy wystarczy ok.30min).
Jabłka obieramy ze skóry i kroimy na małe kawałki. Przesmażamy je w garnku razem z cukrem (cukier dodawać według własnych upodobań) , na początku wlewając trochę wody, żeby się nie przypaliły. W zależności od twardości jabłek, smażymy tak, żeby nie były całkowicie miękkie. Przed wyłożeniem na blachę posypać cynamonem i wymieszać. Jabłka można również przygotować dzień wcześniej.
Schłodzone ciasto dzielimy na połowę. Jedną połowę wykładamy na spód blachy pokrytej papierem do pieczenia. Teraz kładziemy warstwę jabłek. Najlepiej posypać dolną warstwę ciasta bułką tartą przed położeniem jabłek. Ciasto nie nasiąknie wtedy sokami z owoców. Jabłka przykrywamy pozostałą połową ciasta. Ja ją rozwałkowałam i użyłam foremek do wycinania ciasteczek. Takie szaleństwo :)
Szarlotkę pieczemy ok. 45 min w temp. 180 stopni. Ostudzaną posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!

Zajrzyj jeszcze tutaj:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...