Po jednym z najprostszych znanych mi ciast- > Ucierane ze śliwkami (tutaj), przyszedł czas na kolejną prościznę czyli ciasto kruche. Wykorzystałam śliwki, które wdzięczą się z bazarowych skrzynek. Podkręciłam ich smak cynamonem i gałką muszkatołową. Pycha!
Oba ciasta, ucierane i kruche, stanowią doskonałą bazę pod inne owoce sezonowe. Moża do woli kombinować i łączyć smaki. To takie moje kuchenne must have.
Co potrzebujemy?
Na tortownicę o średnicy 24 cm.
- 2 szklanki mąki tortowej
- 1 szklanka mąki krupczatki
- 3/4 szklanki cukru
- 200 g masła
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 całe jajko i 1 żółtko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 30 dag wydrylowanych śliwek (najlepiej węgierki)
- cynamon i tarta gałka muszkatołowa
Jak przyrządzamy?
Wszystkie składniki oprócz owoców i przypraw zagniatamy na ciasto. Jeśli zbyt klei się do rąk, dosypujemy po trochę mąki, aż uzyska pożądaną konsystencję. Gotowe ciasto formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na min. 1 godzinę.
Schłodzone ciasto dzielimy w proporcji 2/3 do 1/3. Większą część wałkujemy i wykładamy nią spód blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Na to kładziemy połówki śliwkek i posypujemy cynamonem i gałką muszkatołową wedle uznania. Przykrywamy owoce pozostałą częścią ciasta. Można ułożyć taką kratkę jak na zdjęciu lub pokryć rozwałkowanym ciastem.
Ciasto pieczemy do zarumienienia w 180 stopniach przez około 50 minut (w zależności od piekarnika).
Smacznego!
Śliwki lubię najbardziej właśnie w towarzystwie kruchego ciasta:)
OdpowiedzUsuńZgadza się! To jest wręcz idealne połączenia :)
OdpowiedzUsuń