Kiedyś wydawało mi się, że bułki drożdżowe są bardzo pracochłonne w przygotowaniu. A tutaj psikus! :) Przygotowanie drożdżówek wcale nie wymaga godzinnego stania w kuchni i wyczekiwania, kiedy ciasto urośnie. Przekonałam się o tym na własnej skórze :)
W zeszłym roku natknęłam się na super przepis na jagodzianki na blogu I love bake. Zmieniłam nieznacznie proporcje i teraz jagodzianki często goszczą na naszym stole.
Piknikowe zdjęcie |
- pół szklanki cukru
- 5- 5,5 szklanek mąki
- 2 szklanki mleka
- szczypta soli
- 50 g masła
- 10 g suchych drożdży
- jajko do posmarowania bułeczek
- 20 dag jagód
- 3 łyżki cukru pudru
W garnku podgrzać mleko i rozpuścić w nim masło. Do dużej miski wsypać pozostałe składniki: mąkę, drożdże, sól, cukier i mleko z roztopionym masłem. Mleko musi być lekko ostudzone, ponieważ w za ciepłym drożdże mogą się zaparzyć. Zagniatamy ciasto do mmentu jak będzie gładkie i elastyczne. Zostawiamy je w misce, przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 30 min.
Jagody wymieszać z cukrem pudrem. Po wyrośnięciu ciasta odrywamy po kawałku, spłaszczamy go i nakładamy po łyżeczce jagód formując okrągłe bułeczki.
Gotowe bułeczki układamy na blaszce w niewielkich odstępach od siebie. Wierzch smarujemy roztrzepanym jajkiem. Bułeczki pieczemy 25-30 min w 180st., do uzyskania złotego koloru skórki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz