Uwielbiam stać przy garach i tworzyć nowe potrawy. Najlepiej przy małym nakładzie czasu i składników. Hołduję prostocie na talerzu, staram się unikać skomplikowanych przepisów, których lista składników ma więcej pozycji niż ja lat ;)
Dzisiejsza sałatka jest doskonałym przykładem, jak zrobić smaczne danie z kilku produktów. Zajadaliśmy się nią z M. okrutnie :)
Co potrzebujemy?
- 2 garści młodego szpinaku
- 5 plastrów boczku
- 4 duże ziemniaki
- 8 szt. rzodkiewek
- szczypiorek
- sól i pieprz
- pół dużego jogurtu naturalnego
- 2 łyżki majonezu
- 2 ząbki czosnku
Ziemniaki ugotować w mundurkach w lekko osolonej. Odstawić do wystudzenia. Boczek pokroić w paski i przesmażyć na patelni. Do miski wrzucamy umyty i osuczony szpinak, boczek, obrane ziemniaki pokrojone w dużą kostkę (lub ćwiartki, jeśli są małe) oraz rzodkiewkę w ćwiartkach.
Z jogurtu, majonezu i rozgniecionego czosnku przygotować dressing. Dodać go do sałatki, wymieszać wszystko dodając posiekany szczypiorek. Jeśli chodzi o przyprawianie, to ostrożnie z solą, bo może się okazać, że macie słony boczek. A jak przesolicie to będzie niedobrze. Koniecznie spróbujcie sałatkę przed przyprawianiem :)
Mi najbardziej smakuje ta sałatka, kiedy ziemniaki i boczek są jeszcze ciepłe.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz