Pozostając w czekoladowym klimacie dziś będzie krótko i na temat. Dużo czekolady, dwie różne tekstury i wiśnie na złamanie smaku. Nic tak lepiej nie smakuje w zimowy wieczów jak solidna dawka czekolady. Humor od razu się poprawia :)
Co potrzebujemy?
- 15 dag krupczatki
- 15 dag mąki tortowej
- 2 łyżki kakao
- 1 kostka masła (20 dag)
- 10 dag cukru pudru
- szczypta soli
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 1 śmietanka 30%
- słoik konfitur wiśniowych (może być też dżem)- ja miałam wiśnie domowej roboty
Mąkę, cukier puder, kakao i sól zagniatamy razem z poszatkowanym masłem . Szybko wyrabiamy ciasto tylko do połączenia składników. Wkładamy do lodówki na kilka godzin. Jeśli nie mamy tyle czasu to wkładamy ciasto do zamrażalki na 30 min.
Schłodzone ciasto wałkujemy tak, żeby wygodnie nam było umieścić je w formie na tartę. Pieczemy 20-25 min. w piekarniku rozgrzanym do 180 st.
W międzyczasie przygotowujemy mus czekoladowy. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Śmietankę ubijamy i łączymy z wystudzoną płynną czekoladą. Całość umieszczamy w lodówce. Przed wyłożeniem na ciasto, mus musi się bardzo dobrze schłodzić.
Kruchy spód tarty po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i studzimy. Na zimne ciasto wykładamy konfiturę/ dżem, a na wierzch mus czekoladowy. Najlepiej włożyć ciasto do lodówki na kilka godzin przed podaniem.
Smacznego!
Mmm, bajeczna :) Bardzo lubię połączenie czekolady i wiśni :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń