Tym deserem, a właściwie zdjęciem poniżej wygrałam konkurs walentynkowy organizowany przez dobrze Wam znany magazyn KUKBUK. Nagrodą była walentynkowa kolacja w hotelu Sheraton. Miałam możliwość spróbować między innymi krem z homara z waniliowymi grzankami czy cielęcine przygotowaną metodą souse-vide. Cudowne doznanie kulinarne :)
Przepis pochodzi z menu kolacji walentynkowej w Sheratonie w Krakowie. Aby wziąć udział w konkursie należało przygotować granite według przepisu i sfotografować ją.
Pomimo, że deser nie jest mojego pomysłu to postanowilam go opublikowac, aby każdy z Was mógł we własnej kuchni wyczarować danie z restauracji w 5-gwiazdkowym hotelu. I wcale nie jest to skomplikowana potrawa wymagająca wyszukanych składników dostępnych jedynie w delikatesach za grube pieniądze. Granita jest naprawdę bardzo prosta w przygotowaniu i nie potrzeba skomplikowanych komponentów, aby rozkoszować się jej smakiem. Podwińcie rękawy i do dzieła!
Co potrzebujemy?
Na 4 porcje.
- 150 g truskawek
- 200 ml szampana lub wina musującego
- 100 g cukru trzcinowego
- 30 ml soku z limonki
- 100 ml wody
- garść świeżej mięty (liście)
Jak przyrządzamy?
Truskawki pokroić w plasterki i zamarynować w soku z limonki i posiekanych liściach mięty. Wystarczy godzina w lodówce, aby truskawki nabrały odpowiedniego aromatu. W tym czasie przygotować syrop cukrowy, gotujac ok. 3 min cukier z wodą. Kiedy syrop ostygnie i owoce się zamarynują, zmiksować je ze sobą. Dolać szampana lub wino musujące i delikatnie wymieszać. Całość przelać do płaskiego naczynia i umieścić w zamrażalce. Po 45 min przy pomocy widelca rozbijać granitę na duże kryształy. Czynność powtarzać 2-3 razy w 20 min odstępach, do czasu kiedy kryształki będą całkowicie zamrożone. Podajemy w pucharkach z liśćmi mięty.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz