To jest jedno z najpopularniejszych dań w Tajlandii. Oczywiście szybkie i proste w przygotowaniu, ze świeżych składników, co jest kwintesencją kuchni tajskiej. Jego oryginalna nazwa to Mu Phat Met Ma Muang, ale uznałam, że za mało chwytliwe na nazwę postu ;) Kurczaka z orzechami nerkowca jadłam też w Kambodży. Był bardziej czosnkowy niż ten z Tajlandii.
Po powrocie próbowałam odtworzyć smak tej potrawy. Udało się, kiedy użyłam sosu ostrygowego. W połączeniu z sosem sojowym tworzy zgrane duo, a ich zapach przywodzi na myśl street food z ulic Bangkoku. Tak właśnie pachnie dla mnie Tajlandi- sosem ostrygowym....
Oryginał z Bangkoku |
Wersja z Kambodży |
Co potrzebujemy?
Składniki na 2 osoby.
- 1 filet z kurczaka
- pół żółtej papryki
- pół cebuli
- 2-3 ząbki czosnku
- szalotka
- 70-80 g orzechów nerkowca
- Chilli (suszone lub świeże)
- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego + trochę do marynaty
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- Oliwa
- Ryż- najlepiej jaśminowy
Kurczaka kroimy na kawałki i marynujemy 15-20 min. w sosie sojowym. Całość powstanie szybko, więc w czasie przygotowywania dania gotujemy ryż. Zanim zaczniemy smażyć wszystko na patelni najlepiej jest przygotować też warzywa. Paprykę kroimi w paski, cebulę w piórka, czosnek, szalotkę i świeże chilli drobno siekamy.
Kurczaka smażymy na dobrze rozgrzanej patelni i odkładamy do miseczki. Orzechy nerkowca prażymy na suchej patelni. Na patelnię, na której smażyliśmy kurczaka dodajemy czosnek i chilli. Smażymy ok 10 s. i wrzucamy cebulę. Chwilę później paprykę i sosy: sojowy i ostrygowy. Mieszamy całość i zostawiamy na patelni na 2-3 min, dodajemy wcześniej usmażonego kurczaka. Pozostawiamy na patelni mieszając kolejne kilka minut, aż składniki dobrze połączą smaki. Chwilę przed zdjęciem z ognia dokładamy orzechy i szalotkę.
Podajemy z ryżem.
Smacznego!
Chyba mi się nie załadował post, który napisałam :) W każdym razie też chętnie eksperymentujemy z tajską kuchnią. Też dla mnie to głównie zapach sosu ostrygowego i rybnego a do tego liści kafiru. \
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Wroc, bo słyszałam, że mamy wspólnych znajomych :)
:) Pozdrawiam i mam nadzieje,do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuń