Ostatnio mam ochotę rozpoczynać dzień od miski pełnej owoców. Mieszam je z owsianką lub kaszą jaglaną, a do tego ulubione orzechy. Po takiej porcji pełnej zdrowia jestem gotowa na kolejny wspaniały dzień :)
Po wizycie w sklepie ze zdrową żywnością przytargałam do domu komosę ryżową, inaczej zwaną quinoą Jest to roślina z rodziny buraka i szpinaku uprawiana już w czasach Inków. Bardziej skojarzyłabym ją ze zbożem lub kaszą niż szpinakiem :) Wcześniej już czytałam o dobroczynnych właściwościach tych małych, okrągłych ziarenek. Dostarczają wiele energii z uwagi na dużą zawartość węglowodanów. Mają niski indeks glikemiczny i są idealne dla bezglutenowców. Po więcej zalet spożywania komosy ryżowej odsyłam Was do literatury fachowej. A po zdrowe śniadanie odsyłam Was poniżej.
Co potrzebujemy?
Na 3 solidne porcje.
- szklanka komosy
- 1 duża gruszka
- pół bardzo dojrzałego ananasa- jest najsłodszy i ma najwięcej soku
- garść migdałów- obranych lub ze skórką
- 1 łyżeczka cynamonu
Jak widzicie lista składników jest bardzo krótka. Kolejną dobrą wiadomością jest to, że czas przygotowania też.
Komosę zalewamy w proporcji 1:1 wodą i gotujemy, najlepiej w garnku z grubym dnem. Ja do wody dodałam płaską łyżeczkę cynamonu dla uzyskania korzennego aromatu. Komosę doprowadzamy do wrzenia na dużym ogniu, aby później przez 10-15 min gotować ją na małym. Pamiętajmy o mieszaniu, żeby komosą się nie przypaliła. Na opakowaniu na pewno znajdziecie wskazówki, jak ugotować swoją komosę.
Owoce obieramy i kroimy w kostkę. Kiedy ugotowana komosa ostygnie, łączymy ją z gruszką i ananasem oraz migdałami. Jeśli kompozycja będzie za mało słodka, dodajcie miodu. Mój ananas był bardzo dojrzały, przez co bardzo soczysty i słodki, dlatego też nie dosładzałam miodem.
Ta propozycja to kolejne wyzwanie dla Waszej wyobraźni. Możecie robić różne połączenia smakowe, używając ulubionych orzechów i owoców.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz