Słodkie i kwaśne zarazem. Delikatne i lekkie, ale przełamane owocowym smakiem. Śmiało mogę powiedzieć, że to najlepsze muffinki, jakie do tej pory robiłam.
Ten przepis z rabarbarem, jak i wiele innych znajdziecie w nowym numerze magazynu Kocioł. Tym razem na tapetę, oprócz rabarbaru, wzięliśmy zielony groszek. Są też dwie recenzje, artykuł o wędlinach z Niemczy i garść przepisów dolnośląskich.
Co potrzebujemy?
Na 12 sztuk:
- 1 i ¾ szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru pudru
- 110 g miękkiego masła
- 2 duże jajka
- 120 ml mleka w temperaturze pokojowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- ziarenka z 2 lasek wanilii lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 100 g rabarbaru
- 1 łyżka brązowego cukru + 1 łyżka mąki
Rabarbar kroimy w drobną kostkę
i zasypujemy cukrem, aby puścił sok.
Masło i cukier puder miksujemy
na puszystą masę. Dodajemy jajka pojedynczo, dokładnie miksując masę po dodaniu
każdego.
Mąkę i proszek do pieczenia łączymy
ze sobą. Ziarna wanilii lub ekstrakt mieszamy z mlekiem.
⅓
mąki
wsypujemy do masy, dalej ubijając.
Wlewamy ⅓ mleka i kontynuujemy
miksowanie. Powtarzamy te czynności,
aż
cała
mąka
i mleko zostaną
wymieszane.
Rabarbar odsączamy i mieszamy z
łyżką mąki. Dodajemy do waniliowej masy i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką.
Formę na muffinki wykładamy
papilotkami i nakładamy do nich ciasto. Pieczemy 25 minut w temperaturze 180°C.
Gotowe, wystudzone muffinki posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz