Przed Wami kolejna odsłona leniwego weekendowego śniadania. Tosty francuskie, które można jeść zarówno na słodko, jak i na wytrawnie. W tym wydaniu połączyłam je z śliwkowym sosem z nutą imbiru i cynamonu. Co prawda nie mamy teraz sezonu na te owoce, ale może macie w domu zapomniany słoik kompotu czy śliwki zasypane cukrem. Ze względu na zbliżającą się wielkimi krokami przeprowadzkę oraz nowy sezon przetworowy, czyszczę zapasy z poprzedniego roku. Może warto zrobić miejsce dla nowych słoików? :)
Co potrzebujemy?
Porcja dla 2 osób.
- 4 grube kromki czerstwej chałki
- 2 jajka
- 15 ml mleka
- masło
- duży słoik śliwek zasypanych cukrem
- pół łyżeczki imbiru mielonego
- 1 łyżeczka cynamonu
- cukier puder
Jajka rozkłócamy w głębokim talerzu razem z mlekiem. W takiej miksturze obtaczamy "na bogato" każdy kawałek chałki. Smażymy na maśle z każdej strony na rumiano. Najlepiej na nie za dużym ogniu, aby masło się nie spaliło.
Śliwki odsączamy na sicie, pozostawiając sok. W garnku podgrzewamy owoce z małą ilością soku i dodajemy imbir oraz cynamon. Całość blendujemy.
Oczywiście można użyć innych owoców, również świeżych i z nich przygotować sos.
Tosty francuskie podajemy z ciepłym sosem i cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz